WOŁOMIN: Tak złodzieje rozbierają auta

2013-02-01 3:00

Widok rozłożonej na części limuzyny każdego właściciela samochodu wyprowadza z równowagi. Policja właśnie namierzyła złodziejską dziuplę w okolicach Wołomina, a w niej szkielet kradzionego opla signum. Auto tak jak setki innych zostało przez złodziei ekspresowo rozłożone na części.

Sławomir N. "Heniek" (35 l.), Sebastian D. "Bocian" (28 l.), Przemysław B. "Borsuk" (30 l.) i Aleksandr P. "Saszka" (29 l.) od lat zajmowali się kradzieżami aut. Ostatnio ich łupem padły trzy pojazdy - mazda 6, która w nocy z 22 na 23 stycznia zniknęła spod domu na Białołęce, citroen C1 z Piaseczna i opel signum. I właśnie te auta policja namierzyła w złodziejskiej dziupli pod Wołominem.

Policjanci urządzili zasadzkę i zatrzymali wszystkich czterech bandytów w garażu na prywatnej posesji. Zaskoczeni złodzieje właśnie "pracowali" przy samochodach. Opel został już doszczętnie rozebrany, mazda i citroen czekały na swoją kolej. W garażu oprócz samochodów i góry części na sprzedaż, śledczy znaleźli też sprzęt komputerowy służący do kradzieży.

- Dzięki dowodom zebranym przez naszych policjantów z wydziału do walki z przestępczością samochodową, sąd mógł wszystkich zatrzymanych złodziei wysłać do aresztu na trzy miesiące. Na rozprawę cały gang poczeka w więzieniu - powiedział asp. Robert Opas ze Stołecznej Komendy.

Statystyki są wciąż nieciekawe. W 2012 roku w Warszawie zostało skradzionych 2586 aut. Najczęściej z parkingów znikają toyoty, hondy i volkswageny.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki