To ten pedofil wywiózł 7-latkę do lasu i zgwałcił

2007-10-09 19:42

Ten okrutny zboczeniec powinien zgnić w więzieniu! Kamera przemysłowa uchwyciła, jak wywozi do lasu porwaną Karolinkę (7 l.).

Mała, niewinna istotka siedzi na ramie roweru i nie spodziewa się tragedii, która za chwilę nastąpi. Zwyrodnialec ukrył się pomiędzy drzewami i brutalnie zgwałcił i pobił dziewczynkę. Niestety, ten pedofil ciągle jest na wolności. Trzeba go koniecznie dorwać! Za pomoc w jego ujęciu policja wyznaczyła nagrodę.

Była na placu zabaw

Jest środek dnia. Grupka dzieci z Karolinką bawi się na placu zabaw na jednym z osiedli w Pile (woj. wielkopolskie). Przekrzykują się, raz po raz zeskakują z huśtawek. Są wesołe, szczęśliwe.

W pewnym momencie do Karolinki, która na chwilę oddala się od kolegów, by zawiązać sznurowadło, podjeżdża mężczyzna. Zagaduje, a właściwie karci. - Porozrzucałaś papierki. To nieładnie - słyszą dzieci słowa nieznajomego. Na twarzy Karolinki widać wstyd. Jest grzeczną, miłą dziewczynką, którą wszyscy lubią. Wstydzi się za te papierki. Nie protestuje, gdy mężczyzna wsadza ją na ramę swojego roweru. Jest przekonana, że tak, jak mówi mężczyzna, pojadą pozbierać te nieszczęsne papierki. I wtedy będzie po sprawie.

Niestety, zwyrodnialec wcale nie chciał uczyć Karolinki porządku. Wywozi małą do pobliskiego lasu. Jedzie ulicą, bezkarny, przez nikogo niezauważony. W lesie brutalnie gwałci Karolinkę. Zadaje jej niewyobrażalny ból. Ból, który dziewczynka zapamięta do końca życia. Bije ją, straszy, wykorzystuje jej niewinność. Nie ma dla niego żadnej świętości.

Odwiózł ją i uciekł

Po wszystkim, jakby nigdy nic - odwozi dziecko w pobliże placu zabaw, skąd ją zabrał. Dziewczynka krwawi, płacze. Nie rozumie, co się stało. Jest przerażona. Małą znajduje jej brat.

Od tamtej pory zwyrodnialca chce znaleźć całe miasto. - To niewyobrażalne, co się stało. Przerażające. Nie pozwalam swojej 9-letniej córce Kamilce samej wychodzić z domu. Nie czujemy się bezpiecznie - mówiły przerażone matki.

Pomóżcie go złapać!

Ojciec zgwałconej dziewczynki rozwiesił w całej Pile plakaty z pamięciowym rysopisem zboczeńca. Nic to nie daje. Policji parę razy wydawało się nawet, że ma już przestępcę w garści, ale podobieństwo do mężczyzny z rysopisu było przypadkowe. - Mamy setki zgłoszeń, wszystkie informacje sprawdzamy - mówi Sławomir Sobański z pilskiej policji.

Dziś policja daje 5 tys. złotych za wskazanie pedofila. Dla śledczych ujęcie zboczeńca to kwestia honoru. Funkcjonariusze mają nadzieję, że zdjęcia z kamery przemysłowej, która zarejestrowała moment wywożenia dziewczynki do lasu, pomoże wsadzić pedofila za kratki. Tam powinien gnić do ostatnich swoich dni.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki