Regenerację trawnika rozpoczynamy, gdy darń rozmarznie i obeschnie. Wygrabiamy suche liście i śmieci, rozgrabiamy kretowiska. Jeżeli widać, że darń jest zbita, wyczesujemy ją ostrymi grabiami, tak aby poprzerywać kłącza i wygrabić sfilcowane pędy i źdźbła.
Aeracja i wertykulacja
Warto też przeprowadzić aerację ręcznie lub mechanicznie, w zależności od tego, na jaką głębokość będzie konieczne wykonanie otworów. Potem wykonujemy wertykulację, czyli pionowe cięcie darni usuwające próchnicę powierzchniową. Potem trzeba te miejsca odżywić nawozem wieloskładnikowym, a po czterech tygodniach wysiać regeneracyjną mieszankę nasion.
Teraz już pozostaje tylko przygotować się do koszenia trawnika. Pierwsze koszenie wykonujemy, gdy najszybciej rosnąca trawa osiągnie wysokość: 6-10 cm (6 cm dla trawników gazonowych, a 8-10 użytkowych).
Odpowiednia kosiarka
Kosiarkę wybieramy, kierując się wielkością trawnika. Im większy, tym większą moc powinna mieć nasza kosiarka. Gdy mamy do skoszenia mniej niż 100 metrów, można pokusić się o kupno kosiarki ręcznej. Trzeba nią kosić murawę co najmniej dwa razy w tygodniu, bo jeśli źdźbła wyrosną za bardzo, będziemy musieli użyć innej kosiarki.
Jeśli nasz trawnik ma do 400 metrów - dobra będzie kosiarka elektryczna. Możemy zainwestować w taką z kablem (trzeba uważać, by go nie przyciąć) albo akumulatorową. Jeśli do skoszenia mamy większą powierzchnię niż 400 mkw., zainwestujmy koniecznie w kosiarkę spalinową. Warto także zainwestować w podkaszarkę, przyda się do koszenia zakamarków i trudno dostępnych miejsc. Będzie niezbędna, jeśli mamy w ogródku dużo ozdób i rabatek.