Nowe Miasto Lubawskie: Trzy miesiące jej zwłoki leżały w centrum miasta

2010-10-16 21:30

Szok! Krystyna Tworzowska (+54 l.) trzy miesiące temu wyszła na spacer po centrum Nowego Miasta Lubawskiego (woj. warmińsko-mazurskie) i znikła. Policja szukała jej w całej Polsce. Tymczasem nieszczęsna kobieta zasłabła podczas upałów i umarła w parku. Jej rozpadające się szczątki leżały trzysta metrów od Powiatowej Komendy Policji!

Pani Krystyna całe życie ciężko pracowała. Urodziła siedmioro dzieci. Kiedy umarł jej mąż, została sama w domu. Żadne z dzieci nie zaopiekowało się nią. Dbali o nią dalsi krewni. Jej jedyną rozrywką były długie spacery. - Przychodziła do nas na obiady, robiłam jej pranie - mówi ze łzami w oczach Henryka Tworzowska (60 l.), kuzynka pani Krystyny. - Jak ruszała tego dnia na spacer, to prosiłam, żeby wróciła na kolację - dodaje.

Patrz też: Białystok: Nierozpoznawalne zwłoki trafiłą do naukowców

Niestety, pani Krystyna nie wróciła. Zaniepokojeni krewni powiadomili policję. W prasie pojawiły się policyjne komunikaty o zaginionej. Była poszukiwana w całej Polsce. Bezskutecznie... Dopiero teraz przypadkowy przechodzień zobaczył w parku w centrum miasta pozostałości jej ciała. Pani Krystyna prawdopodobnie wracała już ze spaceru. Przeszła obok figury Matki Boskiej przy wejściu do parku.

Do swojego domu miała zaledwie kilkaset metrów. Możliwe, że chciała przejść na skróty, ale zasłabła i spadła ze skarpy w zarośla. Tam w samotności umarła, a jej szczątki leżały przez trzy miesiące praktycznie w samym centrum miasta, pod nosem Powiatowej Komendy Policji.

Teraz wszyscy zadają sobie pytanie, jak to możliwe, że nikt wcześniej jej nie znalazł, że nikt nie poczuł przyprawiającego o mdłości zapachu rozkładającego się ciała.

- Zjadły ją robaki, psy rozwłóczyły po całym parku. Aż serce boli na samą myśl o tym - mówi z goryczą Alojzy Tworzowski (64 l.), szwagier pani Krystyny.

- Tylko tyle nam po niej zostało - dodaje Henryka Tworzowska (60 l.), pokazując ubrania, które tuż przed zaginięciem wyprała kobiecie.

Przeczytaj koniecznie: Wypadek busa: Wszędzie zmasakrowane zwłoki, ranni krzyczeli w furgonetce. Kiedy chłopi oderwali drzwi, dwie osoby jeszcze żyły

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki