Gdynianki były murowanymi faworytkami spotkania z ostatnim w lidze Międzyszkolnym Uczniowskim Klubem Sportowym z Poznania. Ale lepsze okazały się tylko na papierze, bo w walce z uczennicami eksportowa polska drużyna padła jak rażona prądem, przegrywając 54:66.
Już w pierwszych 10 minutach widać było, że z gdyniankami jest coś nie tak. Otwierającą kwartę przegrały aż 7:28! Próby zrywów w końcówce nie dały spodziewanego rezultatu, strat nie udało się Lotosowi odrobić. A trafienie za 3 pkt 20-letniej Pauliny Antczak pogrążyło potentata.