Ukradł forda za ponad sto tysięcy złotych, ale skusiły go też dwa rowery. I przez nie wpadł.

Po rutynowej kontroli stwierdzono, że auto nie figuruje w rejestrze kradzionych w Niemczech aut. Tyle, że w luksusowej bryce znaleziono też... dwa obłocone rowery. Na dodatek, jak zauważyli pogranicznicy, zamek od strony kierowcy był lekko naruszony. Ze Świecka funkcjonariusze wykonali więc telefon do właściciela auta. Okazało się, że Niemiec nie zdążył jeszcze nawet zgłosić kradzieży swego nowiutkiego forda. Za kierownicą  forda galaxy zatrzymano mieszkańca Pomorza. 47-latek nie dosyć, że wędrował skradzionym autem, ze skradzionymi rowerami, to jeszcze miał sądowy zakaz prowadzenia pojazdów. Luksusowy ford za 115 tysięcy złotych wróci do niemieckiego właściciela. Podobni, jak dwa skradzione w Niemczech, ale oznakowane przez swych właścicieli rowery.

Zobacz: Szok! Chciał zabić żonę, bo plotkowała z sąsiadką