Denis Urubko

i

Autor: Justyna Rojek Denis Urubko

Urubko WYLEWA ŻALE na wyprawę na K2: Straciłem pół roku życia

2018-04-07 13:02

Denis Urubko był jednym z członków narodowej, zimowej wyprawy na K2. W ciągu tygodni spędzonych w Himalajach wiele przeszedł. Nie tylko brał udział w brawurowej akcji pod Nanga Parbat, ale też postanowił samodzielnie zdobyć szczyt K2. W końcu w atmosferze skandalu opuścił ekipę wspinaczy. Dziś opowiada, jak wiele stracił przez wyprawę na K2.

Denis Urubko był członkiem polskiej ekipy, która chciała zdobyć szczyt K2 zimą. Niestety, warunki pogodowe pokonały ekipę, a zadziorny Urubko, który sam chciał zdobyć ośmiotysięcznik, w końcu opuścił grupę. Teraz, gdy emocje opadły Denis Urubko udzielił wywiadu, w którym gorzko odniósł się do wyprawy. W rozmowie z Interia.pl powiedział, że góry to jego życie: - Wspinaczka to moja największa pasja. Żyję górami, staram się o nich jak najczęściej opowiadać i zarażać swoją miłością do nich innych ludzi. Sam o sobie mówi, że jest radosny i nie przypomina robota zaprogramowanego na zdobycie postawionego celu: - Jestem człowiekiem pełnym humoru, dużo się śmieję, staram się być jak najbardziej pozytywnie nastawiony do świata. Zbyt często, również w środowisku wspinaczkowym, myślimy o himalaistach jak o poważnych wojownikach pozbawionych słabości czy chwil zwątpienia. A ja jestem normalnym człowiekiem, różnimy się tym, że ja w dużej mierze powierzyłem życie górom.

Ale w wywiadzie Denis Urubko odniósł  się też do zimowej wyprawy na K2, której był częścią. Zapytany o to, jak wspomina wyprawę nie kryje gorzkich słów. Sam mówi, że ma mieszane uczucia, bo z jednej strony zaprzyjaźnił się z kolegami, ale z drugie poświęcił tak wiele wyprawie na K2, a ona nie zakończyła się wymarzonym sukcesem: - Z jednej strony jest przyjaźń z Adamem Bieleckim i Marcinem Kaczkanem, piękne widoki, trudne warunki, kiedy ruszyłem sam na górę, jest akcja ratunkowa na Nanga Parbat z Adamem, Piotrem Tomalą i Jarosławem Botorem. I dodał: - Są zatem dobre wspomnienia, ale mam też nieustające przekonanie, że straciłem pół roku ze swojego życia. Wiele czasu poświęciłem na trening, oddalając na dalszy plan inne obowiązki, mniej czasu spędzałem z dziećmi... Chciałbym to, co było złe przy okazji wyprawy na K2 wyrzucić z głowy jak najszybciej - ocenił Urubko.

Zobacz: Eli Revol UDOWODNI, że zdobyła z Mackiewiczem Nanga Parbat. Padła ważna deklaracja

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki