W Smoleńsku BYŁ WYBUCH? Tygodnik wSieci znalazł "UKRYTY DOWÓD" w raporcie polskich archeologów

2014-01-27 19:30

Co najmniej 20 tys. elementów samolotu. Szczątki maszyny niczym śnieg pokrywające teren przed smoleńskim lotniskiem. Tak naprawdę wyglądało miejsce katastrofy Tu-154M. Czy można to wytłumaczyć inaczej niż potężną eksplozją? - Takie pytanie stawia dziennikarz tygodnika wSieci, Marek Pyza. I nie jest to pytanie retoryczne. Autor artykułu odpowiada, powołując się na raport polskich archeologów badających miejsce tragedii w Smoleńsku w 2010 roku.

Tygodnik „wSieci” opublikował w najnowszym numerze szczegóły raportu polskich archeologów, którzy badali miejsce katastrofy w Smoleńsku w 2010 roku. Zgodnie z informacjami zawartymi w raporcie, rządowy tupolew w chwili katastrofy rozbił się na ponad 20 tys. elementów.

Według Pyzy jest to najważniejszy wniosek jaki wyłonił się z kilkusetstronicowej dokumentacji. Dziennikarz przywołuje również opinie jednego z niezależnych ekspertów z Sydney , który badał przyczyny katastrofy- Grzegorza Szuladzińskiego- „Odłamki oznaczają wybuch. To pewnik, od którego nie można uciec” miał wielokrotnie powtarzać.

Autor twierdzi, że składający się z ponad 400 stron, raport archeologiczny jest kompromitacją dla prokuratorów oraz członków komisji Jerzego Millera, a także poważnym zarzutem pod adresem wszystkich służb III RP. „To kolejna mocna poszlaka na to, że 10 kwietnia nie zdarzył się zwykły wypadek”- czytamy na łamach wSieci.

Według największego zwolennika „teorii wybuchu” informacje ujawnione przez dziennikarzy „wSieci” są niezwykle istotne. - To jest niesłychanie ważna publikacja i raport.- powiedział Antoni Macierewicz w wywiadzie dla serwisu „wPolityce.pl”.

Zobacz też: Nowe badania w sprawie Smoleńska: w tupolewie nie było wybuchu

Polityk PiS przyznał również, że raport polskich archeologów potwierdza prace zespołu parlamentarnego badającego przyczyny katastrofy. - On zdaje się potwierdzać prace zespołu parlamentarnego, który opublikował w czerwcu 2013 roku dokładną mapę rozrzutu szczątków zarówno w miejscu uderzenia o ziemię, jak i wcześniej. Prezentowaliśmy spis kilkuset opisanych fragmentów samolotu, zarówno skrzydła, jak i poszycia kadłuba. Ten materiał dowodził, że eksplozja była przyczyną tragedii - stwierdził Macierewicz w rozmowie z dziennikarzem portalu „wPolityce.pl” Stanisławem Żaryniem.

Czytaj również: Szczegóły filmu o Smoleńsku. Kim będzie główna bohaterka? Kto zagra Lecha Kaczyńskiego?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki