Wałęsa: Jarosław KACZYŃSKI to SAMO ZŁO, LECH miał jeszcze SKRUPUŁY

2011-09-21 18:15

Wybuchła nowa fala konfliktu na linii Lech Wałęsa - Jarosław Kaczyński. Po doniesieniach "Gazety Wyborczej", że za rządów PiS służby specjalne zbierały haki na Jarosława Wałęsę, by "wyjść" na jego ojca były prezydent przystępuje do ataku. - Lech Kaczyński miał jeszcze skrupuły, ale Jarosław to samo zło - zarzuca szefowi PiS.

Z informacji do jakich dotarła "Gazeta Wyborcza" wynika, że za rządów PiS poseł PO Jarosław Wałęsa był na celowniku ABW. Służby specjalne chciały dowieść, że najmłodszy syn legendy Solidarności miał kontakty z przestępcą z Trójmiasta.

Były szef MSWiA Janusz Kaczmarek podczas śledztwa ws. inwigilacji dziennikarzy w czasach rządów PiS zeznał, że Jarosław Kaczyński mówił wtedy:"Przez młodego wyjdziemy na starego".

Lech Wałęsa nie krył złości gdy komentował te doniesienia. - Nie miałem wątpliwości, że Kaczyńscy są zdolni do każdego świństwa - mówił ostro były prezydent, który na początku blisko współpracował z Lechem i Jarosławem.

- Lech Kaczyński miał jeszcze skrupuły, ale Jarosław to samo zło - rzucił Wałęsa i dodał, że nie jest zdziwiony publikacją w "GW". - Nie mogli mnie trafić żadnymi agentami, to próbowali przez rodzinę, przez mojego syna - tłumaczył.

Wałęsa stanął także w obronie syna. - Mój syn był w Polsce i USA dobrze wychowany. Nie pisałby się na żadne nieczyste sprawy. (...) Jak ja byłem czysty tak i on. My się nie brudzimy - zapewnił.


Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki