WARSZAWA, JAGIELLOŃSKA. Wypadek tira, zmiażdżony VW. Śledczy sprawdzą ładunek ciężarówki

2013-06-17 20:10

Stołeczni funkcjonariusze przesłuchali już kierowcę ciężarówki, która w piątek zmiażdżyła osobowego volkswagena wyjeżdżającego ze stacji benzynowej przy ul. Jagiellońskiej. Jego zeznania potwierdziły relacje świadków. Do tragedii doszło dlatego, że jedna z opon tira pękła nagle w czasie jazdy.

Teraz mundurowi będą sprawdzać, z jakiego powodu koło uległo uszkodzeniu. Nie ulega wątpliwości, że stan techniczny pojazdu nie był najlepszy, a dodatkowo samochód mógł być przeładowany. Wszystkie te elementy mogły spowodować, że opona wystrzeliła, kierowca stracił kontrolę nad samochodem i upadając - zmiażdżył golfa próbującego wyjechać z bocznej uliczki.

Siedzący za kierownicą osobówki Antoni B. (†58 l.) zginął na miejscu, natomiast mężczyzna, który prowadził tira, trafił z poważnymi obrażeniami do szpitala. Na razie nie wiadomo, czy usłyszy jakieś zarzuty. Na pewno policja sprawdzi firmę transportową, w której pracował kierowca.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki