WARSZAWA: Matka Boska Kazańska zniknęła ze szpitala

2013-04-17 3:00

Ciężarne kobiety modliły się do niej o szczęśliwe rozwiązanie. Ze szpitala ginekologiczno-położniczego przy ul. Inflanckiej zniknęła Matka Boska Kazańska. Posrebrzana ikona została skradziona 7 kwietnia przez parę narkomanów, którzy potem sprzedali ją za 70 zł na bazarze.

- Do szpitala przy ul. Inflanckiej weszła para, która teoretycznie się nie znała. Jak ustalili funkcjonariusze, zadaniem dziewczyny było zagadywanie pracownika ochrony. W tym czasie jej znajomy, wykorzystując chwilę, kiedy poczekalnia dla pacjentów była pusta, zdjął ze ściany posrebrzaną ikonę Matki Boskiej Kazańskiej i schował pod kurtką - opowiada kom. Agnieszka Hamelusz (33 l.) ze stołecznej policji.

Para zabrała święty symbol i uciekła. Nie wiedziała jednak, że wszystko zarejestrował szpitalny monitoring. Policjanci złapali najpierw Rafała K. (34 l.). Jego partnerka Agnieszka G. (25 l.) wpadła dwa dni później. Okazało się, że zaraz po kradzieży sprzedali ikonę na bazarze za 70 zł. Potrzebowali pieniędzy na narkotyki. 34-latek dobrowolnie poddał się karze 6 miesięcy pozbawienia wolności i obowiązkowi naprawienia szkody. Jednak ikony nie udało się odzyskać.

- Bardzo nam zależy na tym, aby Matka Boska Kazańska wróciła na swoje miejsce - mówi Marta Sawko (33 l.), kierowniczka działu administracji ze szpitala przy ul. Inflanckiej.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki