Białystok: Właściciel sklepu z dopalaczami stanął przed sądem

2010-10-05 16:30

Wczoraj przed Sądem Rejonowym w Białymstoku (woj. podlaskie) stanął właściciel sklepu z dopalaczami. Prokurator żąda dla oskarżonego o handel niedozwolonymi substancjami dwóch lat więzienia, ten jednak nie przyznaje się do winy. Pierwszym w Polsce oskarżonym o handel dopalaczami jest Paweł A. (22 l.).

Zdaniem prokuratury, mężczyzna od maja do grudnia 2009 roku sprzedawał w swoim sklepie artykuły zawierające zakazane prawem substancje. W tym czasie, jak twierdzą śledczy, mógł sprzedać aż 2000 takich "produktów kolekcjonerskich".

Przeczytaj koniecznie: Rodzice dziękują premierowi. Rząd zamyka sklepy z dopalaczami

Oskarżony usłyszał zarzut udostępniania środków odurzających w celu osiągnięcia korzyści majątkowych, za co zgodnie z prawem grozi mu nawet 10 lat więzienia. Prokurator zażądał jednak dwóch.

22-latek, który był już karany za posiadanie narkotyków, nie przyznał się do winy. Tłumaczy, że nie wiedział, iż handluje towarem zawierającym niedozwolone substancje. Wyrok w tej sprawie poznamy w czwartek.

Patrz też: Król dopalaczy: Moi klienci to debile

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki