Pieniądze

i

Autor: Shutterstock

Wygrałem 4000 zł

2016-11-07 3:00

Żona się z niego śmiała, a on drapał, drapał, drapał. I w końcu wydrapał! - Nie mogłem uwierzyć, jak zobaczyłem, że na moją kartę padło aż 4 tysiące złotych - mówi Jan Pazdan (72 l.) ze Stalowej Woli na Podkarpaciu, kolejny laureat naszej zdrapki.

- Kupuję "Super Express", odkąd wychodzi, i oczywiście biorę udział w waszych konkursach. Żona nie wierzyła, że wygram, a tu proszę! - mówi uszczęśliwiony pan Jan, który zdrapywał numerki w każdej edycji naszej zdrapki. - To nagroda za wytrwałość - dodaje. - Teraz, żeby żona już nigdy nie wątpiła w szczęście, które przyniosła mi moja ulubiona gazeta, zabiorę ją na romantyczną kolację. A za resztę na pewno kupimy węgiel na zimę i jakoś odświeżymy mieszkanie.

Oczywiście każdy u nas wygrać może, jeśli szczęściu dopomoże, a jest do tego świetna okazja, bo już od jutra kolejne kumulacje. A już dziś razem z "Super Expressem" ostatnia zdrapkowa karta, i to za darmo! Słowem, dra-pcie i wygry-wajcie!

Zobacz: Wyniki Lotto. Padła jedna z najwyższych wygranych w historii

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki