Kobierzyce: Policja przyjechała zawiadomić o wypadku męża, a w domu... martwa żona!

2013-12-10 15:11

Brzmi jak film sensacyjny. W groźnie wyglądającym wypadku pod Kobierzycami (woj. dolnośląskie) ciężko ranny został kierowca samochodu osobowego. Gdy policjanci chcieli poinformować jego rodzinę o wypadku, w domu zastali... martwą żonę 40-latka!

Do wypadku doszło przy wjeździe do Solnej (gmina Kobierzyce). Samochód osobowy prowadzony przez około 40-letniego mężczynę z dużą siłą uderzył w drzewo. Z wnętrza zniszczonego auta kierowcę wyciągnęli strażacy, którzy najpierw rozcięli dach. Rannego do szpitala przetransportował helikopter LPR, podaje "Gazeta Wrocławska"

- Stan kierowcy jest stabilny, ale bardzo ciężki. Mężczyzna doznał licznych obrażeń. Ma m.in. potłuczoną klatkę piersiową i złamaną nogę. Przeniesiono go z SOR-u na oddział intensywnej terapii - wyjaśnia Agnieszka Czajkowska ze szpitala przy ul. Borowskiej.

PRZECZYTAJ: Warszawa. Mężczyzna pod tramwajem. Tragiczny wypadek na al. Solidarności

Chcąc poinformować rodzinę rannego o wypadku, policjanci udali się do domu kierowcy. Tam dokonali szokującego odkrycia!

- Po wypadku policjanci pojechali do miejsca zamieszkania kierowcy, aby powiadomić rodzinę o wypadku i tam znaleźli martwą kobietę - mówi Krzysztof Zaporowski z policji dolnośląskiej - Jest to żona kierowcy rannego w wypadku - dodaje.

Aktualnie trwają czynności mające wyjaśnić przyczyny śmierci kobiety.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki