5-letni chłopiec stał przy jednej z ruchliwych ulic Wrocławia i płacząc, prosił o pomoc. Obok, między zaparkowanymi samochodami, leżała jego kompletnie pijana matka. Tak znaleźli ich policjanci. Badanie alkomatem wykazało ponad 3 promile alkoholu we krwi kobiety. W trakcie interwencji funkcjonariuszy 35-latka nie potrafiła utrzymać się na nogach ani nie wiedziała gdzie jest. Po przewiezieniu na komisariat nie potrafiła wskazać osoby, która mogłaby zaopiekować się chłopcem. W wyniku tego trafił do ośrodka opiekuńczego, a ona sama do aresztu. Gdy wytrzeźwiała, usłyszała zarzut narażenia swojego syna na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia. Za taki czyn grozi jej do 5 lat więzienia. Decyzję w sprawie dalszego sprawowania opieki nad chłopcem podejmie sąd.
Czytaj: Kobieta urodziła pijane dziecko. Teraz próbuje odzyskać syna