Katem krakusów okazał się wczoraj były zawodnik "Pasów", Paweł Nowak, który udowodnił trenerowi Arturowi Płatkowi, że za wcześnie go skreślił. Ale Nowak (30 l.) nie traktował tego zwycięstwa jako zemsty.
- Moje serce bije dla Cracovii i nie chciałem jej upokorzyć - zapewniał. - Mam w sumie marny nastrój, choć oczywiście cieszymy się z wysokiego zwycięstwa.