policja, radiowóz

i

Autor: Anna Kaczmarz

Zatrzymali auto widmo. Jechało nim sześć osób, ale za kierownicą...

2018-01-16 9:45

Już z daleka widać było że jadący trasą S3 renault jest na bani. Kiedy zatrzymali go zielonogórscy policjanci, okazało się, że jedzie nim sześciu Ukraińców, tyle że miejsce kierowcy jest puste.

Powracając ze służby dyżurny komendy w Zielonej Górze zauważył pędzący zygzakiem samochód. Postanowił go zatrzymać. Wtedy auto przyśpieszyło, tyle, że zamiast śmigać prosto zatoczyło się i zjechało na pobocze. Tutaj zaryło kołami w bagnistej brei. I wtedy podeszli do niego policjanci. Jakież było ich zdziwienie, kiedy okazało się, że co prawda w renault siedzi osób sześć, ale miejsce kierowcy jest puste. Za to na przednim siedzeniu pasażera gnieździły się aż dwie osoby. Obu obywateli Ukrainy poproszono, aby łaskawie dmuchnęli w alkomat. I wówczas okazało się, że 26-latek ma wydychanym powietrzu 2,0 promila alkoholu, a jego 30 - letni kolega aż 2,5 promila.

Co ciekawe, podczas zatrzymania jeden wskazywał na drugiego, iż to ten drugi kierował autem. Na dodatek obaj nie mieli praw jazdy, a auto dowodu rejestracyjnego i badań technicznych. Obaj Ukraińcy wylądowali w policyjnej izbie zatrzymań. Po wytrzeźwieniu wyjaśnią, który ostatecznie kierował, choć mundurowi sądząc po miejscach jakie zajmowali na przednim siedzeniu pasażera mają już pewne przypuszczenia.

Zobacz: Po skandalu pijany komendant... UCIEKŁ na zwolnienie

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki