Zbigniew Derdziuk chce ZABRAĆ pieniądze emerytom!

2014-04-01 4:00

Oszczędzać na najsłabszych i potrzebujących, samemu opływając w wygody! To najwyraźniej filozofia, jaką kieruje się prezes Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Zbigniew Derdziuk (52 l.). Ostatnio wpadł bowiem na pomysł, by obciąć świadczenia leciwym emerytom! Resort pracy proponuje jednak, by szef ZUS oszczędności... najpierw zaczął szukać we własnych kieszeniach!

O co chodzi? "Super Express" dotarł do korespondencji, jaką prezes ZUS wymieniał z Ministerstwem Pracy i Polityki Społecznej. Derdziuk zaproponował, aby obniżyć tzw. świadczenie honorowe, przyznawane seniorom, którzy ukończą 100 lat. Chciał to zrobić poprzez zamrożenie kwoty bazowej, wykorzystywanej do wyliczania jego wysokości. Jest o tyle dziwne, że choć kwota świadczenia wynosi obecnie prawie 3200 zł, to ze względu na liczbę 100-latków oraz długość ich życia, kolosalnych oszczędności by nie przyniosła.

Władysław Kosiniak-Kamysz broni emerytów

A staruszkom pieniądze bardzo by się przydały. - Swojej emerytury mam niewiele, bo zaledwie 830 zł. Nie wyżyłbym z tego na pewno. Emerytura za wiek powinna być przyznawana wcześniej, by staruszkowie i staruszki pożyli sobie godnie przed śmiercią - mówi Stanisław Wielogórski z Januszówki (Mazowieckie), który dożył 104 lat! Na szczęście w obronie najstarszych seniorów stanął szef resortu pracy Władysław Kosiniak-Kamysz (33 l.). "W związku z pismem Pana Prezesa (...) w sprawie świadczeń honorowych przyznawanych osobom, które ukończyły sto lat życia, informuję, że nie wyrażam zgody na jakiekolwiek zmiany" - napisał minister.

Przeczytaj też: ZUS czy OFE. Każą nam wybrać emeryturę od 1 kwietnia!

Zaproponował też, by ZUS, szukając oszczędności, zaczął od siebie! "Niemniej jednak widząc gotowość Pana Prezesa do szukania oszczędności, proponuję rozważyć możliwość ich znalezienia w Zakładzie Ubezpieczeń Społecznych. Moim zdaniem oszczędności te można byłoby osiągnąć np. poprzez zmniejszenie kosztów służbowych czy wyjazdów szkoleniowych kierownictwa Zakładu" - zaproponował Kosiniak. Co na to ZUS? Do zamknięcia tego numeru nie otrzymaliśmy odpowiedzi na wysłane e-mailem pytania.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki