Cała Polska żegnała naszego Prezydenta - Lecha Kaczyńskiego

2010-04-12 3:00

Ciało prezydenta Lecha Kaczyńskiego (†61 l.) na pokładzie samolotu wojskowego Casa zostało wczoraj przewiezione do kraju i spoczęło w kaplicy Pałacu Prezydenckiego. Przez najbliższe godziny będą się z nim żegnać najbliżsi.

Jarosław Kaczyński (61 l.) jeszcze na lotnisku ze łzami w oczach uklęknął przed trumną brata i ucałował ją. Płakała córka prezydenta Marta (30 l.). Na trasie przejazdu konduktu żałobnego zebrały się niezliczone tłumy. Kiedy kondukt z trumną dotarł przed Pałac, zabiły dzwony z pobliskich kościołów, mieszkańcy Warszawy zaintonowali hymn narodowy i „Boże, coś Polskę”.


Samolot Casa z ciałem prezydenta na pokładzie przyleciał do Polski kilka minut po godzinie 15. Dwie godziny wcześniej Lecha Kaczyńskiego żegnał z najwyższymi honorami na lotnisku w Smoleńsku premier Rosji Władimir Putin (58 l.). Flagi Polski i Rosji zostały opuszczone do połowy masztów, a trumnę z ciałem polskiego prezydenta eskortowali żołnierze reprezentujący wszystkie rodzaje rosyjskich wojsk. W Warszawie na ciało prezydenta oczekiwał brat Lecha Kaczyńskiego wraz z Jego córką Martą. Jarosław Kaczyński ze łzami w oczach przyklęknął nad trumną i ją ucałował. W ciszy, skupieniu, w głębokim żalu żegnał się z bratem... To był najbardziej wzruszający moment uroczystości żałobnych. Na lotnisku Okęcie byli też premier Donald Tusk (53 l.), marszałek Senatu Bogdan Borusewicz (61 l.), szef Parlamentu Europejskiego Jerzy Buzek (70 l.), ministrowie, parlamentarzyści, duchowni. Po oddaniu hołdu trumna z ciałem prezydenta w specjalnym kondukcie żałobnym została przewieziona ulicami Warszawy do Pałacu Prezydenckiego. Na trasie przejazdu zebrały się dziesiątki tysięcy ludzi. Zrozpaczeni mieszkańcy rzucali przed karawan kwiaty. Wiele osób klęczało, modliło się. Inne płakały.

– W najbliższym czasie trumna z prezydentem zostanie wystawiona na widok publiczny w Pałacu Prezydenckim – poinformował Jacek Sasin (41 l.), minister w Kancelarii Prezydenta. Najpierw trafi do pałacowej kaplicy. To ma być czas dla najbliższych na pożegnanie ze zmarłym. Najprawdopodobniej w sobotę odbędzie się państwowy pogrzeb ofiar katastrofy. Rodzina prezydenta chce urządzić później prywatny pochówek. Tymczasem ciała naszych rodaków zostały w nocy z soboty na niedzielę przewiezione helikopterami na moskiewskie lotnisko, a stamtąd do Biura Ekspertyz Sądowych. Tam krewni ofiar będą identyfikować szczątki bliskich. Rosyjska agencja Interfax podała, że do wczoraj zidentyfikowano już ciała 81 osób. Ewa Kopacz (54 l.), która w Moskwie oglądała szczątki, powiedziała, że tylko w przypadku 14 osób nie będzie problemu z ustaleniem ich tożsamości. – W wielu przypadkach konieczne będą badania genetyczne – powiedziała minister. Polski rząd zorganizował przelot rodzin ofiar do Moskwy. Bronisław Komorowski (58 l.), pełniący obowiązki prezydenta, ogłosił tygodniową żałobę narodową.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki