ZEZNANIA OJCA SZYMUSIA: Beata CH. KATOWAŁA syna, często BIŁA go po całym ciele

2012-06-27 16:51

2-letni Szymuś R. z Będzina cierpiał jeszcze na długo przed śmiercią. Prawdziwe piekło na ziemi zgotowała mu rodzona matka. Ojciec chłopca z Cieszyna zeznał podczas przesłuchania w Prokuraturze Okręgowej w Bielsku-Białej, że jego partnerka często biła ich synka po całym ciele. Beata Ch. katowała Szymusia, bo była wściekła, że jest lekko opóźniony w rozwoju. Dlaczego Jarosław R. pozwalał, by kobieta znęcała się nad ich dzieckiem? Czy ojciec Szymusia mówi prawdę, a może próbuje tylko zrzucić całą winę na swoją kochankę?

Śledczy z Bielska-Białej oskarżyli Beatę Ch. o zabójstwo dziecko, po tym jak obciążające kobietę zeznania złożył jej partner, ojciec Szymusia. Jak dowiedziała się "Gazeta Wyborcza" w czasie przesłuchania Jarosław R. zdradził, że kochanka pastwiła się nad 2-letnim chłopcem.

Według ojca Szymusia Beata Ch. miała jeszcze na długo przed śmiercią Szymonka bić go po całym ciele. Katowała bezbronnego synka, bo denerwowała się, że nie rozwija się prawidłowo.

- Łatwo wpadała w złość, bo uważała, że chłopczyk jest opóźniony - powiedział informator gazety.

Zeznania Jarosława R. obciążyły jego kochankę, która usłyszała zarzut zabójstwa Szymusia. Kobieta nie przyznała się do winy. Twierdziła, że uraz jamy brzusznej nastąpił po tym jak starsza siostrzyczka, 4-letnia wówczas Wiktoria, skoczyła chłopcu na brzuszek.

Ojciec Szymusia zaraz po zatrzymaniu przez policję powiedział, że Szymon wypadł matce podczas zabiegów pielęgnacyjnych i uderzył się w jakiś mebel.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki