Tak złapałem suma-giganta (film)

2018-10-21 13:49

To nie jest zwykła ryba, ale potężny sum. Wprost sumisko. Ma 102 kilogramów wagi i 260 centymetrów długości. Z wód Zalewu Rybnickiego (woj. śląskie) takiego suma wyciągnął Szymon Nowowiejski. Tym samym pobił dotychczasowy rekord Polski. Sum po zważeniu i zmierzeniu oraz wzięciu udziału w prestiżowej sesji fotograficznej trafił z powrotem do wody.

Wędkarskie szczęście uśmiechnęło się do mieszkającego na co dzień w Tychach Szymona Nowowiejskiego w miniony czwartek. Wędkując nad znanym z niezwykłych okazów zalewem poczuł na wędce branie. Doświadczenie podpowiadało mu, że to będzie spora rybka, ale rzeczywistość przeszła najśmielsze oczekiwania. Zaczęła się walka z potężnym sumem. - Walczyłem z tą rybą kilkanaście minut – mówi wędkarski rekordzista Polski. - W pewnym momencie wiedziałem, że to wielka ryba, ale naprawdę nie spodziewałem się, że złapałem rekordowego suma – dodaje pan Szymon.

Kiedy ryba wreszcie znalazła się na brzegu tyskiemu wędkarzowi po prostu zaparło dech. Leżał przed nim ogromnych rozmiarów okaz suma. W głowie pojawiła się myśl, że może nawet to być największy sum, jakiego do tej pory udało się w Polsce złowić. - Sum został zważony i zmierzony. Miał 102 kilogramy wagi i mierzył 260 centymetrów. W przypadku wielkich ryb długość jest ważniejsza niż waga. Mój sum był lżejszy niż dotychczasowy rekordzista, ale za to dłuższy. Dlatego jest rekordowy – wyjaśnia wędkarz.
A samemu sumowi w sumie nic się nie stało. Po wszystkim cały i zdrowy wrócił w wody Zalewu Rybnickiego. Kto wie, może jeszcze podrośnie i za jakiś czas złowi go kolejny wędkarz?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają