Przy wyjściu z marketu został zatrzymany. Mirosław S. (36 l.) wziął pistacje, orzeszki ziemne i kabanosy. Gdy na miejsce przyjechali policjanci, okazało się, że złodziej jest pijany. Miał aż 3 promile alkoholu we krwi. Mężczyzna trafił do izby wytrzeźwień. O jego dalszym losie zadecyduje sąd.
Złodziej smakosz
2010-02-11
3:00
Ochroniarz jednego z marketów na Bielanach zwrócił uwagę na mężczyznę, który upychał w kieszeniach artykuły spożywcze.