Z zapałem opowiadał potem policji o telefonicznych pogróżkach jakiejś bandy, która usiłowała odwieść go od starań o ukochaną. Ostatecznie jednak nie został bohaterem. Poplątał się w zeznaniach i w końcu przyznał, że wszystko wymyślił. - Bardzo kocham Justynę i chcę się z nią ożenić - wyznał policjantom - tylko czy ona poczeka? "Porwany" może spędzić najbliższe 3 lata w więzieniu.
Porwał się z miłości
2009-10-20
7:00
Z miłości do 19-letniej Justyny S., mieszkanki Niebocka (woj. podkarpackie), Arkadiusz K. sam się pokaleczył, zakneblował, związał sobie nogi, założył na głowę plastikowy worek i ułożył się nieopodal domu ukochanej.