5-latek zabił 2-letnią siostrzyczkę!

2013-05-03 4:48

To, co wydarzyło się w Kentucky, przechodzi ludzkie pojęcie. W Cumberland 5-letni chłopiec zastrzelił swoją 2-letnią siostrzyczkę! Zaledwie kilka dni temu pisaliśmy o podobnej tragedii w Neptune, New Jersey, gdzie 6-letni chłopiec został postrzelony przez młodszego o dwa lata kolegę. Wszystko przez zabawę bronią. Ten dramat jest kolejnym wstrząsającym argumentem dla przeciwników powszechnego dostępu do niej.

Jak podaje Fox News do tragedii doszło podczas zabawy. Stephanie Sparks matka chłopca sprzątała kuchnię, gdy jej 5-letni syn, Kristian, zaczął bawić się strzelbą, którą dostał w zeszłym roku na urodziny. – Wyszłam na ganek i nagle usłyszałam strzał. Nie wiedziałam, co się dzieje – mówi matka chłopca.

W komorze strzelby znajdował się jeden pocisk, który śmiertelnie ranił małą dziewczynkę, zmarła w szpitalu. Rodzice dzieci twierdzą, że nie wiedzieli, że broń jest naładowana. Ale wiadomo, że zazwyczaj strzelba leżała w miejscu ogólnodostępnym, w rogu przedpokoju tuż obok stolika z telefonem.

Okazuje się, że w takich miejscach jak południowe Kentucky dawanie dzieciom przed rozpoczęciem pierwszej klasy broni jest powszechne. Firma Crickett, producent strzelby, ma bogatą ofertę broni strzeleckiej dla dzieci i młodzieży (dla dziewczynek wypuszczane są modele w różowym kolorze). Sprzedają ją pod hasłami reklamowymi: „Moja pierwsza strzelba” i „Najlepsza broń dla amerykańskiej młodzieży”.

Ta i inne tragedie uświadamiają części Amerykanów, że sprzedaż broni powinna odbywać się pod kontrolą. Części, bo zaledwie dwa tygodnie temu senat odrzucił ustawę o zwiększeniu kontroli kupujących broń palną, którą popiera już 90 proc. społeczeństwa. Prezydent Obama stwierdził, że był to dzień wstydu dla Waszyngtonu. Apelował też do obywateli, by w wyborach ukarali reprezentujących ich polityków. Prezydent zapowiedział, że jego administracja będzie wciąż zwalczać przemoc z użyciem broni.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki