AFGANISTAN: Talibowie PRZYZNALI się do ataku na bazę księcia Harry'ego

2012-09-16 11:01

Afgańscy talibowie przyznali, że to oni zaatakowali bazę CAMP BASTION, w której podczas ataku przebywał książę Harry. Podczas wal zginęło dwóch amerykańskich żołnierzy, kilku zostało rannych. Śmierć poniosło 16 talibów.

W piątek doszło do ataku na bazę sił NATO CAMP BASTION, na terenie której przebywał książę Harry. Afgańscy talibowie przyznali się, że to oni sprowokowali atak.

W wyniku walk zginęło 2 amerykańskich marines, kilku zostało rannych. Śmierć poniosło 16 talibów. W czasie ataku na terenie bazy przebywał książę Harry. Talibowie zapowiadali już wcześniej, że zrobią wszystko co w ich mocy by uprowadzić wnuka królowej Elżbiety II.

Obecnie sprawdza się, czy pobyt Harry'ego na terenie bazy miał wpływ na atak.

Służby twierdzą, że Harry był bezpieczny. W bazie przebywa od niedawna, jest pilotem bojowego śmigłowca Apache. Jego pobyt przewidziany jest na 4 miesiące.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki