Amerykańskie dzieci ofiarami ICE

2017-11-14 1:00

Zaostrzona polityka imigracyjna zarządzona przez administrację Donalda Trumpa (71 l.) jest bardzo krzywdząca. Nie tylko dla nieudokumentowanych imigrantów, ale i dla amerykańskich obywateli. Troje małych dzieci, które urodziły się w USA i posiadają z tego tytułu obywatelstwo, od miesięcy zamiast w domu żyje w kościele na Bronksie.

Wszystko dlatego, że władze imigracyjne uznały ich matkę za uciekinierkę i wydali na nią nakaz deportacji. Pochodząca z Gwatemali imigrantka podczas z jednej z wizyt w Urzędzie Federalnym na Manhattanie usłyszała, że nie może starać się o legalizację pobytu jako uchodźca. Co więcej, została uznana za. uciekinierkę ze swojego kraju i tym samym wydano wobec niej nakaz deportacji. Przerażona kobieta, nie wiedząc, co ma robić, schroniła się przed agentami Immigration and Customs Enforcement (ICE) w Holyrood Episcopal Church na Bronksie. Wraz z trójką dzieci: synkiem i dwiema córkami mieszka tam od sierpnia. Maluchy: 2-letni David Carvajal, jego siostra Dulce (10 l.) i Daniela (8 l.) urodziły się w Stanach. Są więc obywatelami amerykańskimi. Nie chcąc być w rozłące z matką, żyją teraz razem z nią kościele. Sytuacji takich jest coraz więcej. Od czasu zaostrzenia nalotów ICE co najmniej 30 imigrantów schroniło się przed deportacjami w kościołach. Liczba nielegalnych, którzy zostali zaaresztowani przez agentów federalnych, wzrosła o 40 procent.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki