BELGIA: Nordine Amrani szczegółowo zaplanował masakrę w Liège

2011-12-15 3:00

Dobrze znany policji, skazywany za narkotyki, nielegalne posiadanie broni i seksualne ataki. Był na warunkowym zwolnieniu z więzienia. Nordine Amrani (†33 l.) z zimną krwią zabił 5 osób, a ranił 125. Do masakry, której dokonał w Liège, dokładnie się przygotował.

- Był naszym jedynym synkiem, oczkiem w głowie - płacze Olivia Leblond. Jej synek Gabriel (†17 mies.) zginął od kuli szaleńca, który we wtorek o 12.30 zaczął rzucać granatami w tłum zgromadzony na placu Saint Lambert, a potem otworzył ogień z karabinu maszynowego.

- Staliśmy przy przystanku. Usłyszałam huk i strzały, ukryłam Gabriela w ramionach. Wtedy ktoś powiedział: Proszę pani, on ma krew na główce - szlocha kobieta. Lekarze walczyli o życie dziecka, ale chłopczyk zmarł.

Gabriel to jedna z pięciu ofiar mordercy z Liège. Nie wiadomo czemu Nordine Amrani, marokański imigrant z kryminalną przeszłością, wymordował przypadkowych ludzi. Do masakry dokładnie się przygotował. Przelał na konto swojej dziewczyny pieniądze, zostawił jej notkę: "Kocham cię, powodzenia!".

W dniu masakry zawołał z korytarza 45-letnią sprzątaczkę sąsiadów. Zabił ją, a ciało porzucił w magazynie, gdzie uprawiał marihuanę. Potem pojechał na plac, stanął na dachu piekarni. Rzucał granatami i strzelał. 125 osób zostało rannych, kolejne 4 zginęły. Na koniec Amrani wypalił sobie w głowę.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki