Bezdomni zamieszkają w pałacu niemieckiego biskupa

2013-10-29 2:00

Trudno wyobrazić sobie większe upokorzenie dla tego pyszałkowatego hierarchy! Biskup Limburga w Niemczech Franz-Peter Tebartz-van Elst (54 l.) został wygnany przez papieża Franciszka (76 l.) z luksusowej rezydencji, którą wzniósł za 125 mln zł. W willi zamieszkają teraz... bezdomni i ubodzy.

Gdy przemawiał z ambony, kazał wiernym żyć skromnie i po chrześcijańsku, a po mszy zgarniał do kieszeni pieniądze z tacy i kupował marmury na budowę swojej gigantycznej plebanii. Rezydencja Franza-Petera Tebartza-van Elsta (54 l.) pochłonęła w sumie 125 mln zł! By odpocząć od trudów budowy, kapłan latał pierwszą klasą do ciepłych krajów, racząc się w towarzystwie ulubionego wikarego kawiorem i szampanem.

Patrz też: 10 milionów ludzi śledzi papieża!

Gdy papieżem został Franciszek, rozrzutnikowi grunt zaczął palić się pod nogami. W końcu wylądował na dywaniku w Watykanie. Papież zawiesił go w obowiązkach, kazał mu opuścić Limburg i willę na czas nieokreślony. Teraz przełożeni debatują nad tym, co zrobić z gotową budowlą wartą miliony. Według "Der Spiegel", który powołuje się na kościelnego informatora, w rezydencji ma powstać... przytułek dla bezdomnych lub uchodźców albo kuchnia dla ubogich.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki