Okrutny gwałciciel przetrzymywał swoje ofiary w piwnicy. Tam odurzał je farmaceutykami, gwałcił i nagrywał kamerą. Jego brutalne czyny wyszły na jaw, gdy strażacy odkryli prowadzoną przez 60-letniego Ursa W. plantację marihuany.
W marcu strażacy dostali zgłoszenie, że w jednym z magazynów w miejscowości Hausen w Szwajcarii pękła rura. Gdy dostali się do środka, by wypompować wodę, natrafili na plantację marihuany. Rosło w niej 650 roślin.
Na miejscu szokującego odkrycia szybko zjawiła się policja oraz właściciel pola marihuany, którego ściągną do magazynu alarm. Śledczy zatrzymali mężczyznę i przeszukali jego dom. Podczas przeszukania na jaw wyszły mroczne fakty! Uprawa marihuany to niewinne przestępstwo w porównaniu z tym, czego jeszcze dopuścił 60-latek.
Polcjanci odkryli, że Urs W. wynajął piwnicę w sąsiedniej miejscowości. W piwnicy znajdowało się łóżko, kamera video i telewizor - relacjonuje prokurator Elisabeth Streibel, cytowana przez portal "The Local". Śledczy znaleźli nagrania video, na których widać, jak przestępca w brutalny sposób gwałci i torturuje kobiety. Ofiarą mężczyzny padło 6 kobiet. Niektóre udało się policjantom zidentyfikować.
ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail