Brytyjczycy zostańcie z nami!

Cała Europa drży na myśl o tym, że Brytyjczycy "wybiorą wolność" i zagłosują za Brexitem. Aż 45 proc. Europejczyków boi się takiego rozwiązania, które w najlepszym razie oznaczałoby ekonomiczną recesję porównywalną ze światowym kryzysem, który wybuchł w 2007 r. Głęboko podzieleni są sami Brytyjczycy. O ile do rozwodu z Unią prą głównie Anglicy, zrażeni finansowaniem brukselskiej biurokracji, o tyle Szkoci i Walijczycy są za pozostaniem we Wspólnocie. Toteż eksperci grzmią, że wygrana przeciwników Unii może doprowadzić do rozpadu Zjednoczonego Królestwa!

Pewne jest jedno: o wyniku referendum przesądzi frekwencja (im wyższa, tym lepiej dla przeciwników Brexitu) i głosy niezdecydowanych. Dlatego w kampanię włączyli się celebryci. Daniel Craig (48 l.), odtwórca roli Jamesa Bonda, nawołuje, by rodacy poszli do urn. David (41 l.) i Victoria (42 l.) Beckhamowie chcą pozostania w UE, podobnie jak aktorka Keira Knightley (31 l.) i Jeremy Clarkson (56 l.). Z kolei za Brexitem agitują m.in. aktorzy Michael Caine (83 l.) i John "Monty Python" Cleese (76 l.). Czyje racje wzięły górę, dowiemy się już jutro.

Czytaj też: Państwo Islamskie GROZI: Polacy będą czołgać się i wyć z bólu