Carla BRUNI z Pałacu Elizejskiego NA BRUK. Nicolas SARKOZY przekazał władzę NOWEMU PREZYDENTOWI

2012-05-16 8:00

Do tej pory Nicolas Sarkozy (57 l.) i jego żona Carla Bruni (45 l.) żyli w Pałacu Elizejskim jak cesarska para. Media rozpisywały się o hulaszczym trybie życia prezydenta, który lekką ręka wydawał pieniądze podatników na swoje przyjemności. Od wczoraj Sarkozy musi płacić za nie z własnej kieszeni. Na stanowisku prezydenta zastąpił go Francois Hollande (57 l.).

Kryształowe żyrandole, komnaty ociekające złotem, wytworne kolacje - o tych wszystkich luksusach rodzina Sarkozych będzie musiała zapomnieć. Była pierwsza dama degradację swojego męża odczuła już na własnej skórze. Od wczoraj Bruni zamiast wozić się w obstawie drogimi limuzynami, musiała sama maszerować po ulicach Paryża.

Wczoraj Hollande został zaprzysiężony na stanowisku prezydenta Francji. Po przybyciu do Pałacu Elizejskiego, gdzie odbyły się uroczystości, nowy prezydent przez pół godziny rozmawiał z Sarkozym i otrzymał od niego kody do francuskiego arsenału atomowego.

Po ceremonii prezydent Hollande zgodnie z tradycją oddał hołd osobistościom francuskiej historii. Jego wybór padł m.in. na polską noblistkę Marię Skłodowską-Curie (+ 67 l.). Po uroczystościach Hollande pojechał w swoją pierwszą zagraniczną - do Niemiec na rozmowy przy kolacji z kanclerz Angelą Merkel (58 l.).

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki