W nocy ze środy na czwartek w Izraelu ogłoszono alarm przeciwlotniczy w związku z irańskim atakiem. Jak poinformowały Siły Obronne Izraela (IDF), Iran wystrzelił w kierunku Izraela "trzy lub cztery" pociski balistyczne. System obrony powietrznej "Żelazna Kopuła" przechwycił dwa z nich, a pozostałe spadły, nie powodując szkód. Służby ratunkowe nie odnotowały żadnych ofiar. Po kilkunastu minutach Obrona Cywilna zezwoliła mieszkańcom na opuszczenie schronów.
W czwartek rano irańska agencja informacyjna Fars poinformowała o wystrzeleniu kolejnej fali pocisków balistycznych w kierunku Izraela. Agencja Reuters, powołując się na relacje świadków, doniosła o eksplozjach słyszanych nad Tel Awiwem i Jerozolimą. Izraelskie media, cytowane przez Reutersa, podały, że irańskie rakiety spadły w co najmniej czterech miejscach.
Izraelski odwet i wezwanie do ewakuacji
W odpowiedzi na irańskie ataki, Izrael przeprowadził serię uderzeń powietrznych na terytorium Iranu. Celem ataków, jak poinformowało IDF, była m.in. stolica kraju, Teheran. "Siły Powietrzne Izraela przeprowadzają obecnie serię ataków na Teheran i inne obszary Iranu" - ogłosiło IDF na platformie X. Ponadto, IDF wezwało mieszkańców irańskich miast Arak i Chondab do natychmiastowej ewakuacji.
- Siły Obronne Izraela pilnie wzywają mieszkańców, pracowników i wszystkich obecnie przebywających w irańskich miastach Arak i Chondab [...] do natychmiastowej ewakuacji, zanim dojdzie do uderzenia w infrastrukturę wojskową - napisano w komunikacie.
Szczególną uwagę zwraca lokalizacja Chondab, gdzie znajduje się reaktor jądrowy na ciężką wodę. Reaktor ten, jak powszechnie wiadomo, może produkować pluton, materiał wykorzystywany do budowy broni atomowej. Irańska agencja informacyjna ISNA poinformowała, że obszar w pobliżu reaktora w Chondab został zaatakowany przez izraelskie lotnictwo. Władze irańskie zapewniły, że placówka została wcześniej ewakuowana i nie ma zagrożenia radiacyjnego.
USA się zaangażuje?
Według ustaleń "Wall Street Journal", prezydent Trump zatwierdził plany uderzenia na Iran. Źródła gazety, zaznajomione z rozmowami prezydenta z doradcami, informują, że Trump czeka na sygnał ze strony Teheranu, który mógłby wskazywać na rezygnację z programu nuklearnego. Agencja Bloomberga, powołując się na wysokich rangą amerykańskich urzędników, donosi o przygotowaniach w Waszyngtonie na ewentualność ataku na Iran. Niektórzy z rozmówców agencji sugerują, że atak może nastąpić w najbliższych dniach.
Odnosząc się do potencjalnego uderzenia na Iran, prezydent Trump w rozmowie z mediami stwierdził: "mogę to zrobić, mogę tego nie zrobić. To znaczy, nikt nie wie, co zamierzam zrobić". Prezydent USA skomentował także możliwość zniszczenia irańskiego centrum wzbogacania uranu w Fordow.
- Jesteśmy jedynymi, którzy mają taką możliwość. Ale to wcale nie znaczy, że zamierzam to zrobić - stwierdził.
"New York Times", powołując się na anonimowego przedstawiciela MSZ w Teheranie, informuje, że Iran mógłby zaakceptować amerykańską propozycję spotkania w najbliższym czasie.
W naszej galerii zobaczysz, jak obecnie wygląda sytuacja w Izraelu i Iranie:
