Elon Musk w Białym Domu. Miał podbite oko! Kto mu to zrobił? Miliarder tłumaczy
To koniec oficjalnej współpracy Trumpa i Muska. Chociaż na spotkaniu w Gabinecie Owalnym obaj panowie próbowali sprawiać wrażenie wielkich przyjaciół, to i tak wszyscy mówią o ich zakulisowym konflikcie, który doprowadził do odejścia Muska. Prezydent USA oficjalnie podziękował mu za współpracę.
Na pożegnaniu Elon Musk pojawił się z solidną „śliwą” pod lewym okiem. Obwinił o to swojego… 5-letniego syna. Dopytywany o ten incydent odparł, że żartował ze swoim synkiem i powiedział: „No dalej, uderz mnie w twarz”. I on to zrobił – stwierdził.
Polecany artykuł:
Elona Musk i jego odejście. Co dalej z DOGE?
Elon Musk odegrał bardzo istotną rolę w zwycięstwie Donalda Trumpa w wyborach prezydenckich w USA. Wydawało się, że będzie prawą ręką Trumpa i szarą eminencją jego rządu. Tymczasem po kilku miesiącach Musk nagle ogłosił, że to koniec. – Ponieważ mój zaplanowany czas pracy jako specjalnego pracownika rządowego dobiega końca, chciałbym podziękować Prezydentowi @realDonaldTrump za możliwość ograniczenia niepotrzebnych wydatków. Misja @DOGE będzie z czasem tylko zyskiwać na znaczeniu, gdyż stanie się sposobem na życie w całym rządzie - napisał w czwartek (29 maja) Elon Musk.
Wcześniej, w poprzednim tygodniu Elon Musk ostro skrytykował plan wydatków Trumpa, który określił jako "olbrzymi projekt ustawy budżetowej". Oficjalnym powodem rezygnacji Elona Muska miało być pragnienie poświęcenia się zarządzaniu swoimi firmami, w tym Teslą i SpaceX. Po odejściu Elona Muska przyszłość Departamentu Efektywności Rządowej (DOGE) stoi pod znakiem zapytania.
źródło: Super Express, RMF24
Polecany artykuł: