Co siedzi w głowie zboczeńca, który swoje chore żądze zaspokaja na własnym dziecku? Jose Agostinho Pereira z Brazylii to kolejny, po Josefie Fritzlu z austriackiego Amstetten bydlak, który skrzywdził swoją córkę.
Psychol zgotował 12-letniej dziewczynce piekło na ziemi gdy odeszła od niego żona. Uboga rodzina mieszkała w rozwalającej się ruderze w odludnym miejscu dżungli, nieopodal rybackiej wioski Experimento. Pereira mógł więc robić z córką co tylko mu się żywnie podobało.
Potwór od samego początku terroryzował dziewczynkę. Gwałcona, zastraszana przez ojca tyrana nie miała odwagi na ucieczkę z domowego więzienia. Brazylijski Fritzl krzywdził ją od 1998 roku. Owocem kazirodczych stosunków jest siedmioro dzieci: cztery dziewczynki i trzech chłopców.
Wszyscy żyli na skraju nędzy, byli niedożywiani, nie nosili nawet ubrań. - Żadne z nich nie mogło opuszczać domu. Nie potrafią czytać i z trudem porozumiewają się z innymi ludźmi - powiedział inspektor policji Jair Lima de Paiva. – Groził, że zabije je, jeśli spróbują uciec, albo coś komuś powiedzą – dodał de Paiva.
Wstrząsająca prawda wyszła na jaw gdy na policję zgłosił się anonimowy informator. Kryminalni przez 10 dni obserwowali chatę, by upewnić się, że Jose Agostinho Pereira rzeczywiście gwałci i więzi córkę. Najczarniejsze przypuszczania potwierdziły się.
Brazylijski Fritzl trafił za kratki, ale nie usłyszał jeszcze żadnych zarzutów. Rodziną zwyrodnialca zajęła się opieka społeczna.
Przypomnijmy, że potwór z Amstetten, który przez 24 lata więził w specjalnie wybudowanym pod domem schronie swoją córkę Elizabeth gwałcił ją, molestował dzieci narodzone z kazirodczego związku, a nawet zabił nowo narodzonego syna został w marcu 2009 roku skazany na dożywocie.