Furiat ostrzelał policję

2018-02-13 1:00

Krwawe sceny w Detroit. Dwie osoby nie żyją, cztery, w tym trzech policjantów, zostało rannych podczas zatrzymania desperata w nocy z niedzieli na poniedziałek.

Sensacyjne sceny rozegrały się w niedzielę ok. 10 pm. Jak poinformował James Craig z Detroit Police, zaczęło się od zgłoszenia o strzałach na jednym z osiedli. Na miejscu znaleziono ciało kobiety. Była już martwa. Okazało się, że w domu zabarykadował się napastnik, który wykrzykiwał do policjantów i służ specjalnych, że nie podda się bez walki. W czasie negocjacji padły kolejne strzały. Zginęła jeszcze jedna kobieta, kule dosięgnęły też cztery inne osoby znajdujące się pod domem: 54-latka, który przeżyje i trzech policjantów, którzy zostali ranni w nogi.

Po trwającej do poniedziałku akcji policja zatrzymała kilka osób. Jedną z nich jest informator, który złożył doniesienie o incydencie. Podejrzany o dokonanie zbrodni to Lance Smith (49 l.). Jego rodzina twierdzi, że ma problemy natury psychicznej, ale na razie nie udało się znaleźć na to potwierdzenia w szpitalnych kartotekach. Dochodzenie w sprawie trwa.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki