Jego syn popełnił samobójstwo, teraz został aresztowany. Koszmar znanego aktora

O aresztowaniu Michaela Madsena napisał brytyjski „Daily Mil”. W środę, 23 lutego, aktor został zatrzymany w swoim domu w Malibu w Kalifornii. Lokalne media sfotografowały rozczochranego 64-latka, gdy był wyprowadzana przez policję w kajdankach, a następnie przewieziony do szpitala, a później na posterunek. Powodem aresztowania było wtargnięcie na cudzą posiadłość. Według dziennika, aktor po zapłaceniu 500 dolarów grzywny wrócił rano do domu.

Do zdarzenia doszło zaledwie miesiąc po tym, jak Michael Madsen przeżył wielką tragedie. Jego syn Hudson, który było żołnierzem, popełnił samobójstwo – 26-latek zmarł z powodu rany postrzałowej.

- Jestem w szoku. Mój syn, z którym rozmawiałem kilka dni temu, powiedział, że jest szczęśliwy – mój ostatni SMS od niego brzmiał „Kocham cię tato” – powiedział aktor „Los Angeles Times: po tragedii. - Nie widziałem żadnych oznak depresji. To takie tragiczne i smutne – dodał.

Alec Baldwin jednak NIE strzelił do operatorki? Szokujące ustalenia ekspertów! Co dalej z aktorem? ZOBACZ GALERIĘ PONIŻEJ.

Według aktora do takiego kroku jego syna mogli przyczynić się przełożeni, którzy mieli szydzić z 26-latka, że chciał udać się na terapię.

Przypomnijmy, że 64-letni Hudson to jeden z ulubionych aktorów Quentina Tarantino, który obsadzał go w wielu swoich filmach, m.in. Kill Bill (dwóch częściach), Wściekłe Psy czy Nienawistna Ósemka.