Joan Rivers NIE ŻYJE! Amerykańska aktorka miała 81 lat. "Przeszłam 734? Nie – 739 ZABIEGÓW CHIRURGICZNYCH w swoim życiu"

2014-09-05 0:10

Nie żyje Joan Rivers. Amerykańska aktorka zmarła w wieku 81 lat tydzień po przebytej operacji strun głosowych.

28 sierpnia Joan Rivers trafiła do szpitala Mount Sinai w Nowym Jorku, podczas zabiegu na strunach głosowych Rivers przestała oddychać. Interweniować musieli lekarze, od tamtej pory Rivers była w śpiączce. Zmarła w czwartek 4 września.

Joan Rivers, właściwie Joan Alexandra Molinsky - znana jako amerykańska aktorka komediowa, bizneswoman, a także prowadząca telewizyjne show. Urodziła się 8 czerwca 1933 w Nowym Jorku, zmarła 4 września 2014 w tym samym mieście.

Rivers debiutowała w filmie Pływak (The Swimmer) w 1968 roku − zagrał Joan. Ostatni raz na ekranie pojawiła się w 2013 roku w Scatter My Ashes at Bergdorf's - zagrała samą siebie. Rivers grała także w licznych serialach -  m.in. w Rozpalić Cleveland (Hot in Cleveland) - zagrała tam Ankę Ostrovsky.

Zobacz WIĘCEJ: Joan Rivers NIE ŻYJE. Kim była? Co osiągnęła?

Operacje plastyczne

W talk show Andersona Coopera Rivers żartowała z plotek na temat operacji plastycznych. Ile ich przeszła?

- 734? Nie – 739. W każdy weekend idę do kliniki i znajduję nowy interesujący zabieg. Co dziesiąty mam gratis. To jak z kawą – po prostu nie możesz przestać – opowiedziała Rivers u Coopera.

- Mam w nosie, co ludzie o mnie myślą. Na szczęście w moim wieku mogę sobie na to pozwolić. To jedyna zaleta starości - twierdziła Rivers za życia.

ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki