Klątwa faraona zabiła czeską rodzinę w Egipcie

2013-08-01 4:00

Tajemnicza śmierć dwóch Czeszek w hotelu w Hurghadzie! Monikę (†36 l.) i jej córkę Klarę (†8 l.) zabiła zagadkowa trucizna. Petr, ich mąż i ojciec, cudem przeżył.

Egipski kurort, elegancki hotel Titanic Palace, piękna pogoda... Trzyosobowej rodzinie z Karwiny w Czechach wydawało się, że trafiła do raju. Petr, jego żona Monika i ich córeczka Klara zwiedzali Hurghadę, kąpali się w morzu, aż dosięgła ich tajemnicza klątwa. Co mogło się stać? Mężczyzna na szpitalnym łóżku opowiedział, że wszedł do hotelowego pokoju i zobaczył żonę i córkę leżące nieprzytomne na podłodze, a potem poczuł, jak nogi się pod nim uginają i robi mu się ciemno przed oczami. Wymiotując krwią, zadzwonił po pomoc. Ocknął się w szpitalu. Moniki i Klary nie udało się uratować. Zdaniem lekarzy Petr będzie żył. Co się stało w Titanic Palace? Nikomu z pozostałych gości nic nie dolega. Wiadomo, że rodzina z Karwiny zjadła jednak jeden posiłek poza hotelem. Trujący kebab? Mordercza klątwa Faraona? A może rozwiązanie tej zagadki jest jeszcze inne?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki