Kozacy zablokowali wojskową misję obserwatorów OBWE na Krymie

2014-03-05 18:25

Według nieoficjalnych informacji na Krymie prowadzone są działania mające uniemożliwić sprawne funkcjonowanie wojskowej misji obserwatorów OBWE. Portal „rmf24.pl” podaje, że kozacy zablokowali wyjście z hotelu Ukraina, w którym przebywają członkowie misji.

OBWE wysłała na zaproszenie ukraińskich władz misję obserwacyjną składającą się z 35 nieuzbrojonych wojskowych- w tym dwóch polskich oficerów.

Według nieoficjalnych informacji Kozacy oraz członkowie tzw "samoobrony Krymu" uniemożliwili dziś członkom wojskowej misji obserwacyjnej wyjście z hotelu Ukraina w Symferopolu.

Jednym z zadań misji jest ocena czy ludność rosyjska i rosyjskojęzyczna zamieszkała na Krymie jest dyskryminowana. Przypominamy, że zagrożenie bezpieczeństwa i życia przedstawicieli rosyjskiej mniejszości na Krymie stanowi główny argument przywoływany przez Rosję dla uzasadnienia ingerencji w wewnętrzne sprawy Ukrainy i ewentualnej interwencji militarnej.

Kolejnym zadaniem misji OBWE jest ocena sytuacji na Krymie pod względem obecności zbyt dużej ilości wojsk rosyjskich w tym regionie i ewentualnych aktów agresji wobec żołnierzy armii ukraińskiej oraz ustalenie tożsamości przebywających na Krymie członków tzw. "samoobrony".

Zarówno prezydent Rosji, Władimir Putin jak i minister obrony narodowej Rosji twierdzą, że żołnierze przejmujący bazy i posterunki ukraińskich wojsk i straży granicznej nie mają żadnego związku z rosyjskimi siłami zbrojnymi.

Według sekretarza Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Ukrainy Andrija Parubija, „Rosja próbuje przemieścić swe wojska na Krymie w taki sposób, by misja Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie nie zauważyła ich obecności”.

- Od kiedy tej nocy powiadomiono, że na Krym jedzie misja OWBE,rosyjscy żołnierze starają się przemieścić tak, żeby siły należące do Floty Czarnomorskiej Federacji Rosyjskiej zostały, a te, które przerzucono z Rosji, przekierować do baz, by OBWE nie mogło zauważyć ich obecności- czytamy na portalu "rmf24.pl" wypowiedź Parubija.

Zobacz też: Matko, jeśli wybuchnie wojna czy zabiorą Ci syna do wojska, by walczył z wrogiem?

W jego opinii tzw „oddziały samoobrony” Krymu są jedynie przykrywką i stanowią kamuflaż dla działań sił specjalnych Rosji.

- Większość aktywnych działań wykonywały siły specjalne i żołnierze rosyjscy. Nawet tego nie kryli w rozmowach z naszymi żołnierzami- czytamy dalszy ciąg wypowiedzi sekretarza RBNiO.

Czytaj również: Putin kandydatem do Pokojowej Nagrody Nobla! Może jeszcze Oscara mu dadzą?!

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki