Krzyś z Long Island dostał rączkę od Mikołaja

2013-12-27 3:00

Spełniło się największe marzenie sześcioletniego Krzysia (Christophera) Kiezka! Chłopczyk z Long Island znalazł pod choinką niezwykły prezent... Dostał od Mikołaja protezę rączki.

O małym Krzysiu, który urodził się z nieprawidłowo wykształconym ramieniem, pisaliśmy jeszcze przed Bożym Narodzeniem. Liczni mieszkańcy Nowego Jorku, a wręcz całej Ameryki, usłyszeli o nim za sprawą niecodziennej prośby, jaką wyszeptał Mikołajowi. Poprosił o konsolę Xbox i... paluszki, aby móc na niej grać. Jego życzenie poruszyło wszystkich dorosłych będących na mikołajkowym spotkaniu, ale najbardziej Roberta Jacksona, który jest przyjacielem rodziców Krzysia.

Mężczyzna – jak później powiedział – miał łzy w oczach i nie mógł pozostać obojętny. Postanowił pomóc w spełnieniu marzenia chłopca. Wiedział, że proteza kosztuje 25 tys. dolarów oraz że ubezpieczenie nie chce pokryć jej kosztów (argumentowano, że nie jest to niezbędne dziecku do życia). Tymczasem dla rodziców – mimo że oboje pracują – był to zbyt wielki wydatek, na który nie mogli sobie pozwolić.

Jackson założył stronę, poprzez którą można było składać donacje na rzecz chłopca. Kiedy wzruszającą historię nagłośniła telewizja Fox, na koncie zaczęły pojawiać się pieniądze, i to nawet od ludzi z tak odległych miejsc jak Kalifornia czy Teksas! Odzew był naprawdę bardzo duży. Do czasu, by zdążyć z zakupem do świąt, na koncie znalazło się 60.846 dolarów, czyli kwota wielokrotnie większa niż koszt protezy. Ale to bardzo dobrze, bowiem – jak mówią lekarze specjaliści – chłopczyk z uwagi na to, że ciągle rośnie, będzie za kilka lat potrzebować kolejnej protezy. Tak więc pieniądze bardzo się przydadzą. Póki co Krzyś ma już swoją „nową rączkę”, którą znalazł pod choinką i dzięki której będzie mógł pobawić się ulubionymi grami.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki