Ksiądz aresztowany za wyłudzenie pieniędzy!

i

Autor: shutterstock(3) Ksiądz proboszcz z parafii w Sortino we Włoszech został aresztowany pod zarzutem wyłudzenia pieniędzy. Miał żądać 100 euro za pogrzeb, zdj. ilustracyjne

Duchowny zatrzymany na gorącym uczynku

Ksiądz aresztowany za wyłudzenie pieniędzy! Chodzi o pogrzeb

2023-10-25 18:59

Ksiądz proboszcz z parafii w Sortino we Włoszech został aresztowany pod zarzutem wyłudzenia pieniędzy. Karabinierzy złapali go na gorącym uczynku, gdy brał 100 euro za odprawienie pogrzebu. Takie zachowanie jest niezgodne z zaleceniami Konferencji Episkopatu Włoch, zgodnie z którymi ksiądz może najwyżej przyjąć datek, a nie domagać się jakiejkolwiek opłaty.

Włochy. Ksiądz aresztowany za wyłudzenie pieniędzy. Chciał 100 euro za pogrzeb

100 euro za odprawienie uroczystości pogrzebowej - tyle chciał otrzymać ksiądz z Włoch, który został aresztowany za wyłudzenie pieniędzy, informuje PAP, powołując się na doniesienia agencji Ansa. Proboszcz parafii w Sortino na Sycylii trafił w ręce karabinierów w czasie popełniania domniemanego przestępstwa i trafił do aresztu, ale domowego. Sąd zdecyduje teraz, czy zostanie tam na dłużej, czy środek zapobiegawczy wobec duchownego zostanie zmieniony. Konferencja Episkopatu Włoch informuje, że żądanie opłaty za pogrzeb jest niezgodne z jej zalecaniami, bo zainteresowane osoby mogą co najwyżej przekazać jakiś datek na Kościół, np. w wysokości 10 euro lub innej, w zależności od swojej sytuacji finansowej. Nie ma jednak mowy o tym, by za odprawienie uroczystości istniała jakakolwiek cena.

- Często zdarza się, że ten, kto przychodzi prosić o sakrament, otrzymuje formularz, a nawet gorzej: proszony jest o pieniądze. Tak nie powinno być - powiedział w 2013 r. papież Franciszek, cytowany przez PAP, który sam apelował o to, by księża nie prosili wiernych o pieniądze za sakramenty.

700 zł za 15 minut pogrzebu - co się stało w Łodzi?

O podobnym zdarzeniu poinformowała kilka dni temu Kurię Metropolitalną Łódzką mieszkanka Łodzi. Zgodnie z jej relacją ksiądz chciał za 15-minutowe uczestnictwo w pogrzebie 700 zł, choć córka zmarłego ani jego partnerka nie miały tyle pieniędzy. Jak informowała kobieta, duchowny nie chciał się jednak zgodzić na wpłacenie datku na Kościół w mniejszej kwocie.

Bliscy pożegnali policjanta z Nowego Żmigrodu

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki