To miały być najszczęśliwsze chwile życia Xynthii Hawke (+28 l.). Młoda Brytyjka w 2014 roku trafiła do belgijskiego eleganckiego szpitala w Pau na zabieg cesarskiego cięcia. Już wiedziała, że będzie miała synka, nie posiadała się ze szczęścia. Nie miała pojęcia, że już nigdy nie wyjdzie z tej kliniki i umrze w męczarniach. Niestety, ciężarna kobieta trafiła w ręce pijanej lekarz anestezjolog Helgi Wauters (51 l.). Przed zabiegiem cesarskiego cięcia anestezjolog włożyła rurkę intubacyjną do przewodu pokarmowego 28-latki, choć miała go włożyć do dróg oddechowych.
Kobieta obudziła się na stole operacyjnym podczas zabiegu, zaczęła krzyczeć, wyrywać sobie rurkę i wymiotować. Świadkowie określili ten widok jak scenę z filmu wojennego. Dziecko przeżyło i urodziło się zdrowe, matka zmarła cztery dni później z powodu zatrzymania akcji serca. Pośrednio przyczyną śmierci było niedotlenienie, do jakiego doszło podczas porodu grozy. Po sześciu latach zapadł wyrok w tej szokującej sprawie. Helga Wauters (51 l.) spędzi w więzieniu tylko trzy lata za nieumyślne zabójstwo, nie będzie też mogła już nigdy pracować jako lekarz.