Miał dosyć szkoły, wszystkich wystrzelał

2018-10-18 14:32

Władze Krymu ogłosiły trzydniową żałobę po masakrze w technikum w miejscowości Kercz. Jak donoszą media, zamachowiec, Władisław Roslakow († 18l.), był odludkiem, nie miał przyjaciół, a szkoły szczerze nienawidził.

Wzrósł bilans ofiar masakry w szkole w Kerczu, do której doszło w środę. Nie żyje 21 osób, w tym sprawca strzelaniny Władisław Roslakow, uczeń IV klasy, rannych jest ponad 60. Chłopak wszedł do szkoły uzbrojony po zęby, zdetonował bombę w stołówce i zaczął strzelać na korytarzu. Później popełnił samobójstwo w bibliotece. Najmłodsze ofiary mają 15 lat. Wśród zabitych znalazła się też piątka nauczycieli.

Ojciec zamachowca powiedział, że syn nie miał żadnych przyjaciół. Całymi dniami grał na komputerze, interesował się bronią palną i zamierzał zaciągnąć się do wojska. Według kolegów 18-latek narzekał na nauczycieli, zapowiadał też, że się na nich zemści. Za co? Nie wiadomo.

Rosyjskie agencje podały, że Roslakow otrzymał pozwolenie na broń we wrześniu. Później kupił karabin i 150 nabojów. W jaki sposób zdobył pozwolenie, do którego potrzebne są badania psychiatryczne, neurologiczne, okulistyczne i zgoda oficera policji okręgowej? Będą wyjaśniać to śledczy.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki