To nie koniec problemów ze Steinbach

2009-03-18 14:55

Erika Steinbach na razie zrezygnowała z kandydowania do rady fundacji poświęconej wysiedleniom. Rzecz w tym, że ostatniego słowa jeszcze nie powiedziała, a z pomocą może jej przyjść sama kanclerz Angela Merkel.

"Merkel i Steinbach demonstrują jedność", "Merkel popiera Steinbach", "Widoczny znak poparcia pani kanclerz dla Steinbach" - pod takimi tytułami niemieckie dzienniki zamieszczają relacje ze spotkania kanclerz Angeli Merkel i szefowej Związku Wypędzonych Eriki Steinbach.

Na razie są to tytuły "na wyrost", ponieważ właśnie po nieoficjalnej interwencji Angeli Merkel kontrowersyjna kandydatura Steinbach do rady fundacji poświęconej wysiedleniom została wycofana. Niemieccy dziennikarze węszą jednak podstęp w zachowaniu Steinbach. Szefowa Związku zrezygnowała bowiem bez walki, a to jasny sygnał, że kwestia pozostaje otwarta.

Doskonałą okazją do kolejnej rozgrywki będą wrześniowe wybory. Walcząca o głosy Angela Merkel będzie uważniej słuchać środowiska wysiedlonych. Sama Steinbach będzie miała wtedy okazję do postawienia sprawy "na ostrzu noża". Co wtedy zrobi Angela Merkel, już dziś krytykowana, za to, że nie broniła kontrowersyjnej szefowej Zwiazku Wypędzonych?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki