Piotr Gliński

i

Autor: kultura_gov_pl/TWITTER, ART SERVICE Piotr Gliński

Ostra reakcja polskiego rządu

Obraz skradziony z Muzeum Narodowego sprzedany na aukcji w Berlinie. "To paserstwo!"

2022-12-02 10:05

Wystawiona na sprzedaż akwarela Wassilego Kandinskiego, skradziona w 1984 roku z Muzeum Narodowego w Warszawie, została sprzedana w czwartek w Berlinie za kwotę 310 tys. euro. "Niemiecki dom aukcyjny zachował się jak zwykły paser: sprzedał Kandinskiego, mimo że wiedział, że pochodzi z kradzieży z polskiego muzeum..." - komentuje minister kultury, Piotr Gliński. Międzynarodowy skandal?

Szykują się kolejne napięcia na linii Warszawa-Berlin. Ambasada RP w Niemczech poinformowała w czwartek (1 grudnia), że obraz Kandinskiego skradziony z Muzeum Narodowego w Warszawie został sprzedany na aukcji w Berlinie za 310 tys. euro (ok. 1,5 mln zł). Dzieło zostało wystawione na sprzedaż mimo wyraźnego sprzeciwu Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego. "Akwarela została odnaleziona przez pracowników MKiDN w wyniku monitoringu zagranicznego rynku dzieł sztuki" - poinformował w czwartek resort kultury, który - jak zaznacza PAP - zwrócił się do domu aukcyjnego Grisebach o wycofanie akwareli z aukcji, aby umożliwić jej dokładne oględziny. "Mimo to Grisebach zdecydował o sprzedaży akwareli. W ocenie MKiDN powszechna znajomość historii obrazu oraz zachowane oznaczenia własnościowe Muzeum Narodowego w Warszawie wskazują, że jakakolwiek jego sprzedaż po momencie kradzieży nie może być uznana za działanie w dobrej wierze" - głosi oficjalny komunikat ministerstwa.

Obraz skradziony z Polski sprzedany w Berlinie. "To paserstwo"

O wiele ostrzejszy w komentarzach jest minister kultury, prof. Piotr Gliński. "Niemiecki dom aukcyjny zachował się jak zwykły paser: sprzedał Kandinskiego, mimo że wiedział, że pochodzi z kradzieży z polskiego muzeum..." - napisał na Twitterze. Rzecznik rządu, Piotr Müller, ocenia tę sytuację jako skandaliczną. "Brak mi słów szczerze mówiąc, bo to też pokazuje, jakie jest podejście władz niemieckich do tego typu sytuacji" - powiedział. Zapewnił też, że "Polska będzie realizowała roszczenia cywilne w ramach prawa europejskiego".

Skradzione dzieło sztuki. "Na odwrocie do dziś jest pieczęć Muzeum Narodowego"

Jak ustaliła PAP, akwarela trafiła do zbiorów Muzeum Narodowego w Warszawie w 1982 roku. "Wówczas krakowska Desa zorganizowała aukcję w Warszawie w salach stołecznego Muzeum Historycznego. Na aukcji wystawiono malarstwo XIX i XX wieku, stare srebra, porcelanę, brązy. (...) Akwarelę Kandinskiego z 1928 roku, opatrzoną dedykacją, kupił wówczas dyrektor Muzeum Narodowego w Warszawie Stanisław Lorentz za pół miliona złotych. Praca została skradziona z wystawy "Koncepcje Przestrzeni w Sztuce Współczesnej" w 1984 r. Do dnia dzisiejszego na odwrocie akwareli zachowała się pieczęć Muzeum Narodowego w Warszawie, która jednoznacznie wskazuje na jej pochodzenie".

Sonda
Interesujesz się sztuką?
Wibratory grozy. Ale reakcja ministra Glińskiego! Komentarz Adama Federa [WIDEO]

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki