Ataki terrorystyczne w Paryżu

i

Autor: fot. Bulls

Ogromne protesty i zamieszki w Paryżu. Dwie osoby nie żyją, setki rannych [WIDEO]

2018-11-24 16:23

Kulminacja protestów, które trwają od kilku dni w całej Francji. Tzw. "ruch żółtych kamizelek" protestuje przeciwko podwyższeniu podatku od paliw. Główne demonstracje i zamieszki odbywały się w Paryżu, gdzie zmobilizowano dodatkowo 3000 policjantów. Doszło do starć z funkcjonariuszami, w których zginęły dwie osoby, a 620 demonstrantów i 136 funkcjonariuszy służb porządkowych zostało rannych.

Francja płonie
Na sobotę protestujący zapowiedzieli blokadę centrum Paryża. Do największych walk ulicznych doszło na Polach Elizejskich w centrum Paryża. Demonstranci próbowali dostać się w okolice parlamentu i siedziby rządu. W ruch poszły kamienie, a policja odpowiedziała armatkami wodnymi. W wyniku manifestacji ruchu "żółtych kamizelek" od zeszłej soboty zginęły dwie osoby, a 620 demonstrantów i 136 funkcjonariuszy służb porządkowych zostało rannych.

Gdy protesty miały jeszcze spokojniejszy przebieg, jego uczestnicy skandowali hasło: "Macron do dymisji". Minister spraw wewnętrznych Christophe Castaner podał, że według szacunków władz w demonstracjach w Paryżu bierze udział ok. osiem tys., a w całej Francji ok. 23 tys. osób.

Skąd te protesty i zamieszki?
Głównym powodem zajść we Francji jest zapowiedziana przez administrację prezydenta Macrona kolejna podwyżka akcyzy na paliwa, w tym zwłaszcza na olej napędowy. W tym roku zwiększyła się one o 3,9 eurocentów za litr benzyny i 7,6 eurocentów za litr paliwa typu diesel, zaś od 1 stycznia mają one zostać podniesione odpowiednio o 2,9 oraz 6,5 eurocentów za litr - podaje onet.pl.

Akcje nie tylko w Paryżu
W całym kraju protestujący utworzyli blokady - zagrodzili wjazdy do kilku rafinerii oraz dostęp do niektórych supermarketów, centrów handlowych i stacji benzynowych. W kilku miejscach zapory przy bramkach opłat na autostradach usunęła policja.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki