Ostrzeżenie o fatalnym stanie powietrza dla 10 milionów Amerykanów. Toksyny mogą powodować zawały
Złe wiadomości dla południowej Kalifornii! Aż 10 milionów mieszkańców Stanów Zjednoczonych usłyszało, że lepiej będzie, jeśli zostaną w domach. Jak podaje Daily Mail, Okręgowy Zarząd Jakości Powietrza Południowego Wybrzeża (South Coast AQMD) ogłosił gwałtowne podwyższenie poziomu PM2,5. To oznacza, że powietrze zawiera toksyny, które na dłuższą metę mogą przyczynić się nawet do zawału serca. Co bardziej wrażliwe osoby muszą więc naprawdę na siebie uważać! Gdzie występuje zagrożenie? Chodzi między innymi o miasta takie, jak Los Angeles, Santa Monica, Torrance, Long Beach, Pasadena, Anaheim, Irvine, Santa Ana, Huntington Beach, Riverside, San Bernardino, Corona, Moreno Valley, Fontana, Rancho Cucamonga i Mission Viejo.
"Ryzyko zawałów serca, udarów mózgu i innych problemów sercowo-naczyniowych"
„Te zanieczyszczenia mogą wywoływać ataki astmy, zaostrzenia zapalenia oskrzeli, wizyty na pogotowiu, a nawet hospitalizacje, zwłaszcza wśród dzieci, osób starszych i osób z chorobami serca lub płuc” – ostrzega Okręgowy Zarząd Jakości Powietrza Wybrzeża Południowego (South Coast AQMD). „Mogą one również zwiększać ryzyko zawałów serca, udarów mózgu i innych problemów sercowo-naczyniowych, zwłaszcza u osób z wcześniej istniejącymi chorobami serca, osób starszych i osób z chorobami przewlekłymi" - dodaje. Mieszkańcy regionów objętych ostrzeżeniami powinni zostać w domach, zamknąć okna i unikać dłuższej aktywności na świeżym powietrzu.