świat w żałobie

Papież Franciszek nie żyje. Plac św. Piotra wypełnia się wiernymi z całego świata. „To mają w swoim DNA”

Świat pogrążył się w żałobie. Papież Franciszek zmarł 21 kwietnia 2025 roku. Na wieść o jego śmierci tysiące ludzi z całego świata zaczęły gromadzić się na placu św. Piotra w Watykanie. – Atmosfera jest tutaj oczywiście smutna, podniosła, ale cały czas napływają ludzie z całego świata. Jest też sporo Polaków – relacjonuje z Rzymu Grzegorz Zasępa, redaktor naczelny „Super Expressu”.

Papież Franciszek nie żyje. Wiadomość o jego śmierci wstrząsnęła milionami ludzi na całym świecie. W poniedziałek, 21 kwietnia, Watykan ogłosił, że Ojciec Święty zmarł po kłopotach zdrowotnych. Choć w ostatnich dniach wydawało się, że jego stan się poprawił, nikt nie spodziewał się tak dramatycznego zakończenia.

Zobacz: Cały świat żegna papieża Franciszka. "Wydawało się, że ten najgorszy czas ma sobą" - mówi naczelny "Super Expressu"

– Rozmawiałem z jego współpracownikami i oni byli pełni optymizmu, mówili, że papież czuje się coraz lepiej – mówi Grzegorz Zasępa, redaktor naczelny „Super Expressu” i SE.pl, który znajduje się w Watykanie.

Nie żyje papież Franciszek. Plac św. Piotra zapełnia się wiernymi

W chwilach wielkiej próby i smutku, wierni nie zostawiają Stolicy Apostolskiej samej. Plac św. Piotra w Rzymie powoli wypełnia się ludźmi zarówno mieszkańcami miasta, jak i turystami oraz pielgrzymami z całego świata. W ich oczach widać łzy, na twarzach — niedowierzanie i ból. Nie brakuje rodzin z dziećmi, starszych osób, grup pielgrzymów z różnych krajów. Poczucie wspólnoty i żal jednoczą wszystkich, niezależnie od języka, którym się posługują.

Plac św. Piotra powoli zapełnia się ludźmi, część z nich to turyści, ale jest też bardzo dużo rzymian. Oni to mają w swoim DNA, że jeśli papież jest chory lub odchodzi, to oni tutaj muszą przyjść – relacjonuje Grzegorz Zasępa.

Tłumy ludzi próbują dostać się do Bazyliki św. Piotra, by oddać hołd papieżowi, pomodlić się i pożegnać go w ciszy i skupieniu. Wśród zgromadzonych są także Polacy.

Atmosfera jest tutaj oczywiście smutna, podniosła, ale cały czas napływają ludzie z całego świata. Jest też sporo Polaków – mówi nam redaktor naczelny "SE".

Śmierć papieża Franciszka wywołała ogólne poruszenie. Świat w żałobie

Śmierć papieża Franciszka to moment historyczny, który zapisze się w dziejach kościoła. Jego pontyfikat był pełen reform, otwartości i dialogu. Dla wielu był papieżem nadziei – bliskim ludziom, skromnym, bezpośrednim. Teraz Kościół i cały świat katolicki wchodzi w czas żałoby i oczekiwania na dalsze decyzje Stolicy Apostolskiej.

W najbliższych godzinach i dniach spodziewane są oficjalne komunikaty watykańskie dotyczące ceremonii pogrzebowych i konklawe, które wybierze nowego papieża.

Nie żyje Papież Franciszek. Dzień wcześniej spotkał się z wiernymi

Papież Franciszek od dawna miał problemy ze zdrowiem. Papież zmarł po walce z obustronnym zapaleniem płuc. - O 7.35 rano biskup Rzymu, Franciszek, powrócił do domu Ojca. Całe jego życie było poświęcone służbie Panu i Jego Kościołowi- poinformował w poniedziałek, 21 kwietnia kard. Kevin Farrell, Kamerling Świętego Kościoła Rzymskiego.

Jeszcze dzień wcześniej papież Franciszek spotkał się z wiernymi na placu Świętego Piotra w Watykanie, gdzie udzielił im wielkanocnego błogosławieństwa.

Sonda
Jak oceniasz pontyfikat papieża Franciszka?
Kto następcą papieża Franciszka? Ci kardynałowie są faworytami konklawe
Alfabet Millera
RYSA NA PONTYFIKACIE JANA PAWŁA II | ALFABET MILLERA

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki