Informację o rezygnacji premiera podał Pałac Elizejski. „Édouard Philippe złożył dziś rezygnację z urzędu premiera prezydentowi republiki, który ją przyjął. Pozostanie na stanowisku wraz z innymi członkami rządu i nadal będzie zajmować się bieżącymi sprawami do czasu powołania nowego rządu” - można przeczytać w komunikacie. Informacja zaskoczyła Francuzów, bo premier w ostatnim czasie zyskiwał na popularności. Ale gdy jego popularność rosła, spadało poparcie prezydentowi Emmanuelowi Macronowi. Ostatnie sondaże sugerują, że Philippe miał zaufanie nawet połowy francuskich wyborców, a prezydent wahał się między 33 a 39 proc.
Kilka dni temu po wyborach samorządowych we Francji, Phillipe został wybrany na burmistrza Le Havre. Politolodzy obserwujący działania Macrona w związku z wychodzeniem z lockdownu podejrzewali też, że może dojść do przetasowań w rządzie. W czwartek Macron zapowiedział, że na okres ostatnich dwóch lat jego kadencji zostanie powołany nowy rząd.