Protesty w Rumunii. Setki poszkodowanych w starciach z policją

2018-08-12 8:40

Tysiące mieszkających na stałe poza granicami kraju Rumunów w protestowało na ulicach Bukaresztu i rumuńskich miast przeciw polityce socjademokratycznego rządu. Demonstrujący domagali się dymisji rządu i przeprowadzenia przedterminowych wyborów. Policja użyła gazu łzawiącego i armatek wodnych. Setki osób zostało poszkodowanych.


W piątkowym protestach wzięło udział kilkadziesiąt tys. mieszkających na stałe za granicą Rumunów, sprzeciwiających się polityce rządu i korupcji. Protest w Bukareszcie przerodził się w zamieszki, policja użyła gazu i armatek wodnych, setki osób, w tym kilkudziesięciu policjantów zostało poszkodowanych, wielu z nich trafiło do szpitala. Manifestanci rzucali w stronę funkcjonariuszy kamienie, butelki i bomby dymne. Grupa protestujących próbowała przerwać kordon policyjny, stojący przed rządowym budynkiem. Uczestnicy demonstracji wznosili hasła : "Sprawiedliwość, nie korupcja!", "Partia złodziei”.

Jak podaje Politico, powołując się na czerwcowy raport Banku Światowego, za granicą kraju, którego obywatelami jest prawie 20 milionów ludzi, mieszka i pracuje od trzech do pięciu milionów Rumunów. Emigranci opuścili kraj ze względu na korupcję, niskie wynagrodzenie i brak perspektyw. W ubiegłym roku emigranci przesłali do domów w Rumunii około pięciu miliardów dolarów.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki